2.2.09

sophie



ten kawalek cnq kompletnie mnie powala,
uslyszalam go jakis czas temu,
byl to moment, kiedy czytalam "Łaske śmierci"- Marguerite Yourcenar,
i zbieznosc imion z glowna bohaterka ksiazki, juz na zawsze "zlepila" je w jedno,
ksiazkowa Sophie to kobieta o silnym charakterze...nie osiagajac celu zmierza ku samozagladzie,
jest rok 1919, wojna w Kurlandii;
klasyczna, na pozor banalna historia na planie trojkata..
Sophie jest zakochana w przyjacielu brata, pruskim pulkowniku Erichu von Lhomond, Erich stacjonuje wraz z wojskiem w palacu rodzenstwa von Reval, lecz pochlania go jedynie walka z bolszewikami oraz potajemne uczucie do brata szlachcianki, Konrada. jak latwo przewidziec, odtracenie wrazliwej i niezaleznej kobiety, doprowadza ja do stanu, w ktorym podejmuje decyzje przeczace swym idealom i tragiczne w skutkach..

cienka nic smutku snujaca sie pomiedzy mocniejszymi dramatycznymi
fragmentami utworu
bedzie mi sie kojarzyc z ta dziewczyna juz zawsze


a tak wogle..na drugie mam zofia








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz